Komentarze: 0
kolejny zwariowany dzien-zwariowany poniedzialek. wlasnie slooham craiga...jem princesse czekoladowa...gadam z qmpelami na gie gie i jest spoko...oprocz tego pisze sciagi na gegre jutro na sprawdzianiq...mam nadzieje ze uda mi siem sciagnac...tylko nie mam mapki polski, ale postaram sie zalatwic...no i czytam straszczenie pana tadka. a propos: dzisiaj na polskim babka rzuca temacik: pozeganie z panem tadkiem...normalnie TAAAAKA radosc ze nei moge!! wszyscy radocha,juhuu i wogole...poza ytm zadko z maty musze jeszcze napisac z funkcji liniowych...ohhhh...dopadlo mnie siedzenie nad ksiazkami i nic nie poradze. mus to mus. tymczasikiem spadam siem naumac i napisac sciagi ;P pozdroofka. do juterqa. papa smerfik aniuleq ;o**