Komentarze: 2
ja podziwiam takich ludzi, ktorzy moga tak codziennie zasiadac przed komputerem i pisac notki. i nie dosc, ze pisac, to niektorzy pisza takie dlugie ze ja p. dlatego tez doszlam do wniosku, ze blog to rzecz dla mnie zbedna i nie mam czasu na pisanie jakichs notek, bo nie mam czym dzielic sie z obcymi ludzmi... ale, w zwiazku z tym, ze patrzac na swoje archiwum mam sentyment, to jestem zaklopotana. gdyby nie to, ze rok juz go prowadze i calkiem sporo notek wypisalam, to blog zostaje automatycznie usuniety. troche jest mi szkoda tego wszystkiego. mimo ze wiekszosc to notki o takiej trescie, ze ja p. ale sentyment jednak jest ;/ i co teraz? ni wim, juz od kilku tygodni sie nad tym zastanawiam ;/ bede myslec kolejne tygodnie. dam znac.