Komentarze: 6
Dzisiaj dwudziesty (moj numer w dzienniku). Niedziela. Co tutaj robic? Pogoda idealna na dola. Ale nie. Nie mam zamiaru. Wlasnie wczoraj uratowalam qmpelqe od zalamania, od skoczenia z mostu. Naprawde miala na to ochote. I jestem z siebie bardzo zadowolona. Pocieszylam ja. Nie bede tu wnikac w szczegoly, bo sa tragiczne ale powiem tylko tyle ze byla totalnie zalamana, plakala cale dnie, brzuch ja bolal z nerwow (zupelnie jak ja!..) to bylo straszne co ona przezywala! Dzisiaj, dzieki mnie, zaczyna nowe zycie. Moje slowa ja uratowaly. Nawet nie wiecie jak jestem z siebie dumna. Naprawde. Od dzisiaj stala sie nowa dziewczyna, pelnej wiary w siebie! To jest niesamowite. Tak powinien kazdy.