Od nowa...
Komentarze: 3
Dzisiaj zaczynam wszystko od nowa..tzn.pomagam komus zaczac wszystko od nowa.Dlaczego tak musi byc? Bo to moj obowiazek. Przez ostatni dzien zrozumialam tyle , ile nie moglam zrozumiec przez wiele lat mojej przyjazni z ta osoba.Teraz juz wiem pewne rzeczy, i ciesze sie ze do tego doszlo.Bardzo sie ciesze!Wcxoraj zostalam zorderczo zraniona..nie wiem czemu..czemu od przyjaciela???To bylo dziwne.Bardzo to przezylam.Nigdy bym sie nie spodziewala tego po tej osobie.To bylo straszne.Ale wytrwalam do konca.Wysluchalam jej do konca i jestem z teog zadowolona.Wyciagnelam z teog pozytywne wnioski.A tka na marginesie to teraz juz wiem jaka ta osoba naprawde jest.Kim jest.Co naprawde czuje.Wreszcie to pokazala na co ja stac!Czekalam na to.I wreszcie mnie zranila,mozna tak poweidizec...wreszcie wyrazila swoje uczucia.Zgnoila mnie przed wszystkimi, ale to nic.Nie martwie sie tym.Poznalam ja jaka jest naprawde, ale nie chce sie wypowiadac..Pomoge jej chocby nie wem co mnie mialo powstrzymac!!!!!
<--- Takie jest zycie = przyjaciolom sie wszystko wybacza --->
Dodaj komentarz