listopad

Juz 2. Listopad. Jak ten czas szybko leci. Nowy miesiac, nowe problemy, nowe sprawy. Pamietacie? Dopiero byl wrzesien...szkola...a tu juz listopad! Jak widac dopracowalam wreszcie blogaska, teraz wyglada o wiele lepiej...trzeba przyznac. Chcialabym wiec podziekowac pewnym osobom, one wiedza o kogo chodzi, za wielka pomoc w blogasie. Dziekuje. Chcialabym tez podziekowac osobom, ktore w krytycznej chwili oswiecily mnie...smieszna historia...Monisiuu, wiesz o co chodzi...hahaha, ale jajka...tak wiec: Dziekuje. Osobom, ktore mnie pocieszaly w tej krytycznej sytuacji tez dziekuje i chcialabym zaznaczyc ze to wszystko bylo jednym wielkim nieporozumieniem...oczywiscie ja zawinilam...nie przejmujcie sie juz mna. A wiec: Dziekuje. Dziekuje takze Wam, stalym bywalcom na moim blogu, ze jestescie ze mna, ze czytacie, ze komentujecie. Pozdrawiam takze wszystkich, ktorzy za diddle-blogiem nie przepadaja, o ile ich slowa nie sa czysto zlosliwe, wypowiedziane z zazdrosci. Pozdroofka 4 @ll :o))